piątek, 13 listopada 2009

Czerwone Sombrero w Starym Browarze

Wczoraj byliśmy w restauracji Czerwone Sombrero w Starym Browarze. Cieszyłam się na ten posiłek, bo słyszałam pozytywne opinie o tym miejscu i uwielbiam kuchnię meksykańską. Zamówiłam Tacos Calientes de Carne, a Darek wziął Tacos (Burritos).

Potrawa którą otrzymałam składała się z frytek, surówki z białej kapusty oraz dwóch placków pszennych tortilla nadziewanych mięsem wołowym. Na plackach znajdowała się odrobina kremu fasolowego, śmietany, sosu chilli i cebuli a wszystko posypane było żółtym serem (nieroztopionym). Burritos, które zamówił Darek, to dwie tortille pszenne nadziewane kawałkami kurczaka, ogórkami i majonezem.

Na moje oko obie potrawy były podgrzane w mikrofalówce. Mięso było wysuszone i twarde, natomiast placki były gumiaste. Bardzo się musieliśmy napracować, żeby pokroić nasz posiłek tępymi nożami. W smaku potrawy nieciekawe i szczerze mówiąc po prostu niesmaczne. Myślę, że tacos byłoby dużo lepsze, gdyby w nadzieniu, oprócz wysuszonego mięsa, znajdował się jeszcze sos i na przykład fasola albo kukurydza. Do burritos, zamiast majonezu, dodałabym chociażby śmietanę. Majonez sprawił, że potrawa była mdła i ciężka.

Wiele do życzenia pozostawia również sposób podania potraw. Zamiast frytek i surówki (kojarzących się bardziej z barem mlecznym niż restauracją meksykańską) można by podać ryż, pastę z czarnej fasoli i sałatkę ze świeżej sałaty lodowej, pomidorów i ogórków. Śmietanę i sos chilli, zamiast położyć na tacos (i to w ilości zupełnie niewystarczającej, biorąc pod uwagę wysuszone nadzienie) lepiej podać w miseczkach, co wygląda dużo bardziej elegancko i smakowicie.

Do obsługi nie mam zastrzeżeń a ceny są niewysokie. Jest czysto, ale stoliki znajdują się na korytarzu, tworząc część gastronomiczną nowej części Starego Browaru, także jest niezbyt przytulnie - stąd niska ocena wystroju.

I na koniec taka refleksja: jedna tortilla kuchni meksykańskiej nie czyni!
Restauracji Czerwone Sombrero w Starym Browarze NIE POLECAM.

Oto moje oceny:

Jedzenie:

Obsługa:

Ceny:

Wystrój:

1 komentarze:

Dariusz Dwornikowski pisze...

i smietana byla jakby taka deserowa

Prześlij komentarz